Jałowiec pospolity (Juniperus communis) to dziki krzew który od dawna wykorzystywany jest w kuchni Polskiej. Jałowcówka, bigos, piwo Kozicowe to tylko kilka przykładów wykorzystania szyszkojagód jałowca, nie mówiąc o takim trunku jak – gin, który również jest produkowany z jałowca. Jałowiec pospolity trujący nie jest ! ale trzeba zachować odpowiednie proporcje przy jego spożywaniu i pamiętać aby nie pomylić go z innymi szkodliwymi odmianami.
Te smaczne i aromatyczne szyszkojagody możemy znaleźć w lesie, na torfowiskach, terenach skalistych. Nie potrzebuje idealnych warunków, przystosowuje się nawet w trudnych warunkach. Szyszkojagody jałowca są jadalne, natomiast w większej ilości mogą być szkodliwe dla naszego zdrowia, to jak z większością dzikich ziół. Do gotowania najlepsze są czarno – granatowe szyszko jagody które są dojrzałe. Zielone nadają się do zrobienia – Smreki (napoju z jałowca), wtedy wychodzi mniej gorzka w smaku.
Jednorazowa dopuszczalna ilość szyszkojagód jałowca pospolitego wynosi 2g, natomiast dobowa wartość to 5g, większe ilości mogą źle wpłynąć na nasze zdrowie.
Nie ma jednak czego się bać, ale trzeba pamiętać o rozwadze podczas spożycia. Zawsze powtarzam że dzikie zioła – zawsze ! trzeba spożywać z głową i tylko jeśli jesteśmy pewni że znamy to co zbieramy. Tutaj tworzy się pytanie, czy każdy jałowiec jest jadalny ? niestety nie. Często pod blokami, domami na osiedlach lub w parkach, rozsiewany jest jałowiec sabiński (Juniperus sabina) i płożący (Juniperus horizontalis) obydwa są trujące, mają podobne owoce, różnią się jednak gałązkami i kształtem, postaram się wam przedstawić różnice. Do jałowców dorzucam jeszcze cis pospolity który, również łudząco przypomina nasz jałowiec pospolity.

Jałowiec sabiński /Juniperus sabina :
– trujący
– łagodne gałązki
– granatowe owoce
– w Polsce roślina ozdobna, nie rośnie dziko
– po przetarciu gałązek wytwarza nieprzyjemny zapach, odpowiedzialny za to jest trujący sabinol
Reasumując – jeśli chcemy jałowiec który nie zaszkodzi naszemu zdrowiu, musimy wybrać się po niego do lasu. Co jednak gdy spotkamy cis ? wtedy upewnijmy się jakiego koloru ma szyszkojagody. Miejcie na oku dzieci, u nich mała ilość może spowodować poważne uszczerbki na zdrowiu. To że ptaszyna wyjadają coś z drzewa, nie oznacza że jest dobre dla nas. Wtrącę jeszcze słowo na temat cisu pospolitego. Jest z nim ciekawa historia – spożycie całych nibyjagody jest trujące, jednak gdy zjemy tylko czerwone osnówki, bez nasion nic nam się nie stanie, są jadalne i słodkie w smaku, to nasiona są silnie trujące. Sam nie próbowałem, raczej próbować nie będę, wam też to radzę. lepiej dmuchać na zimne. Do kolekcji tych podobnych dorzucam również żywotnik, zwany potocznie tują, ma podobne owoce ale zakończone ogonkami.
Dla przykładu podsyłam przykładowe zdjęcia jałowca pospolitego, jadalnego oraz zdjęcia trujących odmian, tak abyście mieli konkretny obraz i porównanie, żeby być pewnym swego wyboru. Przy okazji ! jeśli nie jesteście pewni, czujecie obawę, nie zbierajcie. Najważniejsze jest nasze zdrowie !
JAŁOWIEC POSPOLITY – jadalny, zdjęcia przykładowe
Z CZYM MOŻEMY POMYLIĆ ? – jałowiec płożący, jałowiec sabiński, cis, żywotnik (tuja)